Followers

Tuesday 4 September 2012

Słów kilka o płatności za zwolnienie lekarskie w UK.....

Jako, że wiem już małe conieco na temat  zwolnienia lekarskiego i jego płatności to też mogę tutaj napisać swoje doświadczenia na wyżej wspomniany temat....


Po pierwsze wszystko zależy czy pracuje się przez agencję czy na kontrakcie. Jeśli pracownik jest tzw kontraktowy wtedy jest łatwiej bo sick pay'a wypłaca pracodawca i jest to bardzo ułatwione i szybko postępuje mam na myśli, że jest to z tygodnia na tydzień. Gorzej to wygląda w wypadku pracowników agencyjnych ponieważ taki pracownik musi być zastąpiony kimś innym więc nie jako na czas jego choroby jego umowa z agencją zostaje przerwana i jedyną opcją dostać pieniążki za czas zwolnienia jest złożenie aplikacji do jobcentre, ale aby to zrobić trzeba otrzymać specjalną formę od pracodawcy na którą ja np czekałam 15 dni choć powinno im to zająć 3-4 dni góra.

Po otrzymaniu wyżej wspomnianej formy dzwonimy pod podany w niej numer wybieramy odpowiednią opcję i z miła panią lub panem wypełniamy online wniosek odpowiadając na mnóstwo pytań i w zależności o jakie dofinansowanie oprócz wypłaty zwolnienia sie ubiegamy rozmowa trwa 20-40minut, na koniec rozmowy Pani badź Pan informuje nas, że nasza sprawa zostanie komuś przekazana i ten ktoś oddzwoni tego samego dnia do 18-tej chyba, że my dzwoniliśmy późnym popołudniem lub wieczorem ( infolinia czynna do 20-tej) to wtedy następnego dnia. Podczas tzw callback do nas musimy odpowiedzieć na bardzo dużo pytań kolejnych zresztą w sumie kontynuacja rozmowy trwa tyle samolub dłużej to jeszcze zależy czy mieszkamy sami, czy z partnerem czy tez ze współlokatorem etc.... Na koniec rozmowy konsultant informuje nas, o ewentualnych konsekwencjach poświadczenia nieprawdy etc....Jak również infiormuje nas, że kopia tego formularza który wypełniliśmy online zostanie do nas wysłana i w razie błedow musimy ją odesłać poprawioną, do tego informuje o wysłaniu kilku innych dokumentów które mamy wypełnić i podpisać a następnie oni po ich otrzymaniu ustalą termin spotkania na którym po ponownej weryfikacji stanu faktycznego i potwierdzeniu różnych dokumentów zostaniemy poinformowani kiedy otrzymamy decyzję. W decyzji bedzie podana kwota jaka nam się należy,kiedy będzie wypłacona i w jaki sposób czy na nasze podane konto czy na pocztę....


Mój wniosek na dzień dzisiejszy jako, że ja klasyfikuję się do kategorii pracowników agencyjnych....... By chorować na wyspach trzeba mieć spora ilość oszczędności inaczej ciężko przeżyć :/ i współczuje ludziom którzy przez coś takiego zostają bez pieniążków na kilka tygodni bo tyle to niestety trwa :(

2 comments:

  1. mój mąż też miał problemy z naszym ZUS`em bo nie chcieli mu wypłacić jego pieniędzy które powinien dostać na czas. Po okolo 3 miesiącach i ostrej wymianie swoich poglądów z kierownikiem zusu dostał ! dostał "jałmużnę"bo tak można nazwac to co oni robią z chorymi;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Polsce też byłam trochę mam na mysli 182 dni na zwolnieniu i pół roku na świadczeniu rehabilitacyjnym i problemów z ZUSem nie miałam. Ale w Polsce dostajesz 80% swojego wynagrodzenia a tutaj jak zarabiasz minimalną pensję coś koło 200 funtów tygodniowo to na zwolnieniu dostajesz 80 funtów tygodniowo więc tak średnio :( a kwota zwolnienia nie zależy od dochodu jeśli chodzi o pracowników agencyjnych bo u kontraktowych sytuacja wygląda lepiej

      Delete

Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?


Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...



Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...